środa, 7 stycznia 2015

Walle czyli jak znaleźć swojego człowieka cz2.

Walle w samochodzie czyli mamy jakieś 10-15 minut żeby uprzedzić dzieci ,że wracamy z psem i przypomnieć sobie zasady wprowadzania psa w nowe otoczenie ,które poznaliśmy w czasie wizyty przedadodpcyjnej rok wcześniej (końcówka sierpnia 2011) kiedy zdecydowaliśmy się na przyjęcie pod dach Helutki małej psinki ze schroniska . Zasady znamy będzie dobrze ,chyba a jednak obawy o zachowanie Wallesa w mieszkaniu oraz reakcję naszej małej damesy a także nieobecność sąsiadki przechyliły szalę na decyzję o umieszczeniu w piwnicy.Nie była to dobra decyzja bo dobrym porównaniem jest wilk wyrwany z dziczy i umieszczony w ciasnej klatce dzikość w czystej postaci ,kompletna ignorancja jedzenia , wody ,legowiska , mnie tylko kłus ze zwieszoną głową obłędem w oczach z jednego końca na drugi , od okienka do okienka i drzwi aż do momentu kiedy udało mu się wydostać na zewnątrz i diametralna zmiana uśmiech na pysku i totalny luz . No nie , nie odwieziemy Go z powrotem na zakład bo z oczywistych powodów żeśmy przywieźli do nas , na podwórku nie ma opcji bo otwarte wnioski - był zamykany w piwnicy  pozostał uraz - czyli do mieszkania....
   Milion obaw ale wchodzimy i co NICO schody pikuś ,dzieci fajnie, Helutka no przecież jest mniejsza i po obwąchaniu się nic, no niezupełnie bo bez próby zaznaczenia terenu się nie obeszło ale to drobiazg , skończyło  na tym że się położył westchnął i tyle ufffff.
 
                                                                                                                                                                     Czas położyć się spać ,łatwo powiedzieć trudniej wykonać jak się ma piesia który napewno upilnuje przybysza przed łazikowaniem po domu kiedy wszyscy są w łóżkach . Obrazując nasz nocny odpoczynek Walle wzdycha Hela marudzi ,Walle podnosi głowę Hela  krzyczy a nam zostało chowanie głowy pod poduszkę .Pocieszeniem myśl że jutro niedziela a w poniedziałek będzie weterynarz i to tylko raptem dwie noce damy radę -mam nadzieję . Weterynarz nie był w poniedziałek tylko trochę później ale stwierdził że WALLE MA CHIP 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz