niedziela, 29 grudnia 2013

Rocznica ....


13 grudnia. Równiutko rok temu pojawiła się w naszym domu Freya. Freya vel "panienka suka", "pani kierowniczka" .... Jest super suczką, która z każdym dniem rozkwita, daje całe stada radości nawet teraz szturcha mnie nosem i liże rękę .. jest twórcza (ooojjj bardzo) !!!! w ciągu tego roku wyciągnęła na gigant mojego wilkuna - udawały biedne psy na Starym Mieście, wróciły tak obżarte, że ruszać się nie dały rady !!! Freya też czasem myśli, że jest motylem i próbuje mieścić się w miejscach, które mogłyby być raczej domkami skrzatów ! przez co zaklinowuje się, zakleszcza ! Dziś miało być też cudnie i różowo i miałam opisać Wam w skrócie cały rok, ale opiszę co dziś przyniósł dzień .... pobudka 6.00 rano , spacer zejście na "nasz" placyk, spuszczam Sukę ze smyczy .. biegnie, chowa się za drzewem, wraca, cieszy się, goni ptaki, niknie za krzakami ... Ja powoli sunę z Chinookiem za nią... gdy dochodzimy do krzaków Freyki już tam NIE MA !!!!! wołanie - nic ! gwizdanie - nic ! biegniemy z wilkunem dalej, wołamy - nadal nic ! Sucz zniknęła ! rozpłynęła się ! zaprowadziłam Chinooka do domu,bo bez niego szybciej i łatwiej mi będzie szukać Freyi.. dalej szukam, pytam, rozdaję swój prywatny numer telefonu obcym, poszukiwania zaprowadziły mnie na remontowane bulwary wiślane, wypytuję robotników (bardzo mili i pomocni panowie), biegnę wzdłuż Wisły do kolejnego mostu - suki ani widu ani słychu ... Wrócę do domu, myśli galopują .. ulotki, info na drzewach i słupach, telefony do schronisk, straży gdy nagle odgłos telefonu wyrywa mnie z natłoku myśli. "Gdzie jesteś?" - pyta mnie mój dozorca Adaś ukochany. "szukam psa" - odpowiadam zdyszana. "miałem telefon, idź do naszych delikatesów". !!!!!!!!!!!!!! no to prawie nóg nie zgubiłam !!!!!!!!!!!!! .......... Siedzi przy lodówach z wędlinami, wyszczerzona do pań, co to raz paróweczką, raz kiełbaską, szyneczką podkarmią !!!!!! mnie ? mnie kocha ale tam dziś częstować mieli dobrościami ! bo dziś rocznica ! bo dziś mija rok jak mam zajebistą rodzinkę !
Ja dodam tylko od siebie: piątek 13 jest naprawdę fajnym dniem... 
 
                                                     (na zdjęciu : zwierzaki w komplecie)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz